rys. Kazimierz Nowak, fot. Anna Chalecka

środa, 15 maja 2013

Zacznijmy od właściciela.

Dzisiaj w końcu udało mi się dotrzeć do głównej miejskiej biblioteki w celach oczywiście poszukiwawczych. Ze trzy godziny zajęło mi zgłębianie woluminów w dziale Varsavianów. Bardzo miła obsługa, dzięki której nie musiałam biegać pomiędzy regałami i wertować katalogów, tylko od razu zasiadłam za biurkiem i czekałam na przyniesienie materiałów. Właściwie podsuwane mi dzieła już znałam, a te jeszcze nie odkryte nie zawierały jakichś rewelacji - autorzy bazują na tych samych informacjach. Małe perełki jednak odkryłam.
W starym artykule z Życia Warszawy z 1997 roku autor  Jerzy Kasprzycki powołał się na korespondencję z niejakim M. Nusbaumem z Hajfy - "związanym tradycjami rodzinnymi z kamienicą przy Krochmalnej 30". Nazwisko dobrze mi jest znane już od roku. Zaraz na początku moich poszukiwań udało mi się wytropić informację o właścicielu nieruchomości. Był nim Hersz Nusbaum. Jakie są między panami H i M powiązania jeszcze nie wiem, może się dowiem w przyszłości.

Odwiedzając warszawskie Muzeum Woli natknęłam się w nim na zachowaną, oryginalną Książkę informacyjno-adresową z 1930 roku. Nie mając za wiele czasu przejrzałam ją tylko ogólnie, ale i to pozwoliło na wyłowienie nazwiska właściciela kamienicy - handlowca czy też kupca Hersza Nusbauma. Również Varsavianista - Jarosław Zieliński podaje jego nazwisko w Atlasie przedwojennej Warszawy t.XIV, pisze także o właścicielu Gerinim - kim był ów - moje poszukiwania trwają.


Hersz mieszkał na Krochmalnej 30 pod numerem 5 na pierwszym piętrze - okna wychodziły oczywiście na ulicę. Urodził się 25 lutego 1863 a zmarł 4 października 1941 roku. Tych kilka detali dotyczących jego osoby pozyskałam z ŻIH-u. Kamienica pochodzi z 1913 lub 14 roku, miał więc 50 lat kiedy ją nabył.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz