rys. Kazimierz Nowak, fot. Anna Chalecka

piątek, 7 lutego 2014

List z Anglii.

Od czasu kiedy na stronach Muzeum Powstania Warszawskiego przeczytałam relację pana Władysława Ciechomskiego czyniłam starania, aby go realnie odszukać. Muzeum bardzo mi w tym pomogło i właśnie dostałam list od mojego poszukiwanego z ciekawymi wiadomościami.


Pan Władysław załączył dla mnie odręczny plan pralni. Jeśli dobrze go odczytuję to zakład był we frontowej kamienicy miał duże wystawowe okno i wejście wprost z Krochmalnej. Raczej ze względu na to okno był na parterze, nie w suterenie. Wyposażono go w dwa miedziane kotły - prawdopodobnie do gotowania bielizny. W końcu to była pralnia.
Oczywiście od razu napisałam do pana Ciechomskiego odpowiedź i podziękowania i zarzuciłam też całą masą pytań. I mam wielką nadzieję, że jednak coś sobie przypomni i przybliży mi Krochmalną 30 ze swoich młodych lat.

  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz